Gdzie, jak nie w książkach, szukać wiedzy o rzemiośle scenariopisarskim?

Przeczytaj także: Skąd uczyć się podstaw scenariopisarstwa?

W swoim poprzednim tekście wymieniłem konkretne tytuły, z którymi przyszło mi poznać się w toku gromadzenia wiedzy o warsztacie scenariopisarskim. Owe pozycje pełniły rolę poradników. Dzięki nim poznałem podstawy, które pozwoliły mi usystematyzować własne spostrzeżenia i doświadczenia nie tylko z pisania pod film, ale z pisania twórczego, ogólnie rzecz ujmując. Wszystkie one miały jedną, charakterystyczną, wspólną poradę dla początkujących. Mianowicie, wskazywały, że żaden poradnik nie napisze dobrego scenariusza za nas. Nasza wrażliwość, tak kluczowa dla opowiadanej historii, może zostać wykształcona tylko i wyłącznie przez nas samych, a wszelkiej maści teksty mogą jedynie podpowiedzieć, jak przelać ją na papier. Chciałbym więc wskazać alternatywne drogi nauki, które nie tyle uczą, co uświadamiają, jak praca scenarzysty wygląda w praktyce. 

Warto zacząć od samego scenariusza filmowego, wszak nim zobaczyliśmy scenariusz już jako dzieło audiowizualne, pokazywane na wielkim ekranie, ktoś musiał go napisać.

Można je odnaleźć w Internecie, bibliotekach, archiwach, jednak najlepiej polować na wersje uzupełnione o komentarz autorski. Sam posiadam jedynie zbiór Krzysztofa Zanussiego (za co bardzo dziękuję swojemu koledze ze studiów filmoznawczych), ale przyszło mi czytać i analizować różnych twórców, tworzących różne gatunki, z różnym skutkiem. Niezależnie jednak czy był to student 5 roku szkoły filmowej wydziału scenariopisarskiego, czy Kubrick lub Tarantino, przeczytanie wszystkich tych scenariuszy ułatwiło mi poszukiwanie własnej wizji i pozwoliło otworzyć się na różne warianty pracy. Nieraz takie scenariusze pokazywały, jak połączyć proces twórczy z pragmatyczną rzeczywistością, jak indywidualnym procesem jest pisanie scenariusza. Istotna jest również mniejsza presja, bowiem czytając scenariusz nie musimy się z nikim zgadzać, nikt nie dyktuje nam reguł i sami możemy wskazać, co nam się podoba, a co byśmy zrobili inaczej. Czytanie scenariusza pozwala oswoić się z jego formatem i pokazuje, jak rzecz wygląda, jako gotowe dzieło.

Jeśli już szukamy komentarzy uznanych (lub też tych, którzy dopiero mogą zostać uznanymi) scenarzystów, warto poszukać wywiadów z nimi, zwłaszcza jeśli prace któregoś z nich są dla nas inspirujące. Takie wywiady często przedstawiają bardzo różne aspekty tworzenia filmu lub całokształtu danego twórcy. Oczywiście o takie materiały łatwiej przy okazji głośnych premier lub gdy mówimy o sławnej personie, jednak szukając po szkołach filmowych, odpowiednich instytucjach pokroju Filmoteki Narodowej lub nawet zwykłych magazynach i stronach na Facebooku, możemy dojść do naprawdę wielu dobrych scenarzystów. Od wywiadów niedaleka droga do warsztatów scenariopisarskich, które niezwykle polecam, bowiem w dobie pandemii bardzo łatwo znaleźć takowe w formie przeróżnych webinariów, na które często wstęp jest bezpłatny. W ten sposób, swego czasu miałem okazję uczestniczyć w webinariach z Mateuszem Pacewiczem, scenarzystą “Bożego Ciała”. Są też takie przypadki jak Syd Field, który to ma niezliczoną ilość książek, wywiadów, wykładów i nie tylko. Z każdym warto się zapoznać, z samego szacunku dla rzemiosła.

Syd Field

No i filmy. Trzeba oglądać dużo filmów i analizować ich scenariusze. W ten sposób nie wpadniemy w pułapkę, tworząc coś, co już istnieje. Oglądając filmy można również bardzo sprawnie sprawdzić stan swojej wiedzy. Jest to podstawowe ćwiczenie, które pokazuje, jak bardzo jesteśmy świadomi “treści i formy” scenariusza filmowego. Jest to jednak podstawa podstaw, o której być może łatwo zapomnieć. 

Przeczytaj także:

Autor

Student filmoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim, który swoje zainteresowania teoretyczne kieruje w stronę kina japońskiego, ze szczególnym naciskiem na animację. Jeśli zaś chodzi o praktyczne tworzenie filmu, największą uwagę przykuwa do pracy ze scenariuszem. Na tej płaszczyźnie swoje doświadczenie zbiera przez poznawanie lektur najbardziej uznanych scenarzystów, jak i przez rozmaite plany zdjęciowe i warsztaty.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x